sobota, 15 stycznia 2011

"This is a gift it comes with a price Who is the lamb and who is the knife..."

Dzisiaj  po za tym, że się nudzę to nie robię nic. A miałam się uczyć matematyki od samego rana... Jest już dwunasta a ja dalej... no właśnie nic. :( Więc pomyślałam, że zrobię coś pożytecznego, co akurat nie wiąże się z nauką no i wymyśliłam, że dodam dziś nowego posta zgodnie z moją noworoczną obietnicą poprawy... :) (

A więc zaprezentuję teraz co dostałam na święta:)

     ^ Buty od Mamy.
     ^ Te też. - H&M z wyprzedaży za 5 €. :)
    ^ Dwie książki, które dostałam na Mikołaja, więc w sumie to nie wiem tak naprawdę od kogo. Ale      pierwsza to czuje, że od Taty, bo to on najbardziej mnie pilnuje w nowej diecie, którą sobie wymyśliłam. W tej książce są naprawdę fajne przepisy, które urozmaicają mój jadłospis składający się z normalnych jaj, ryb i placków z otrębów.
    A druga książka też fajna, tylko nie miałam jeszcze za bardzo czasu tak naprawdę z niej skorzystać. :(
    ^ Bardzo ładne perfumy. Zapach jest bardzo ładny tak samo jak i cały ich zewnętrzny wygląd. A nawet pudełko. <3
    ^ Dostałam jeszcze kartę prezentową do empiku z czego się bardzo cieszę, gdyż jest on jednym z miejsc w których mogłabym 'zamieszkać' i ani trochę by mi się nie nudziło. :) Jeszcze nie wykorzystana, ale mam już pewien pomysł na nią :)


A tak spędziłam wczorajszy wieczór. :)
    Ale mam krzywe palce :D
    Kto wie co to za książka?
    Później włączyłam sobie film. Bardzo ładny. (bo 'fajny' tu nie pasuje.)
    I wieczorna kolacja. Jogurt z płatkami otrębowymi. Dobre :) i proszę się nie sugerować tym, że wyglądają jak karma dla świnki morskiej :D
    Później jeszcze rozmawiałam z koleżanką do 1.30 w nocy na skypie i poszłam spać. :) stwierdziłyśmy, że kiedyś musimy sobie zrobić maraton  "Zbuntowanego anioła" (serial dzieciństwa :D)

A na koniec piosenka:  
Z której to pochodzi cytat w nagłówku.

5 komentarzy:

  1. musze kiedyś wypróbować te perfumy :)
    książka nie wiem - może Zmierzch? :)
    ja też jadam takie otręby/musli/płatki - nie dziwie się, że tak wyglądają ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. nie ma za co - to przyjemność z mojej strony :)
    skuszę się i spróbuje wypożyczyć i przeczytać - ja przez brak czasu nie mam kiedy skończyć czytać "Kodu Leonarda da Vinci" (kuzyn we Włoszech mnie tym zaraził ^^)
    a tytuł po polsku świetnie brzmi ^^
    a dziękuje, dziękuje - on jak i ja jest czekocholikiem więc od razu wpadłam na ten pomysł ^^
    a te karteczki to śmieszne życzenia urodzinowe :) mama mówiła, że tak się śmiali, gdy czytał je, że całe piętro się zeszło ^^

    tak jest! ^^
    również pozdrawiam! ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Omg... I loоve your blog! And watch for your updates (becoming a regular reader)

    Can you also follow my blog and leave a comment? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. RE: Thank you, I'm happy:)

    I love reading interesting blogs of people from other countries and one of these blogs - yours:):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nikt tego nie lubi wiem . Ale zbieram obserwatorów i komentarze jakbyś mi pomogła . muszę uzbierać 30 komentarzy i obserwatorów . PS . sorry za spam

    OdpowiedzUsuń