Ok, już nie rozwodzę się więcej i przechodzę do rzeczy. Dzisiaj zacznę moją relację z Wiednia tak od końca (ale w następnych postach będzie już normalnie) od wspaniałej niespodzianki jaką przygotowały mi koleżanki :D
Umówiłam się tylko z jedną z nich do kina (pozostałe oficjalnie dzisiaj nie mogły/nie miały czasu). Przyjeżdżam na umówione miejsce a tu wszystkie trzy stoją z takim o to transparentem. Czułam się jak na lotnisku. Zaskoczyły mnie totalnie!!!
Do kina poszłyśmy na Step up 3 (3D) :D Film super, wg mnie najlepszy z całej trójki, choc może bym się jeszcze kłóciła o jedynkę(bo w końcu pierwsze części są zawsze najlepsze!) Ale jednak chyba trójka, jak na razie wygrywa :D:D
Do kina poszłyśmy na Step up 3 (3D) :D Film super, wg mnie najlepszy z całej trójki, choc może bym się jeszcze kłóciła o jedynkę(bo w końcu pierwsze części są zawsze najlepsze!) Ale jednak chyba trójka, jak na razie wygrywa :D:D